Witam Was serdecznie po dłuższej przerwie.
Życzę Wam w Nowym Roczku samych sukcesów i zdrówka bo ono jest najważniejsze .U mnie od kilku dni ciągle pada deszcz , pogoda do bani i weny twórczej brak .Dopada mnie chyba jakieś przesilenie ,bo zapał i chęci do pracy ulotniły się jak powietrze z przekłutego balonika . Ale koniec marudzenia mam nadzieję że nie długo to się zmieni i wszystko wróci do normy .
Dzisiaj chciałabym pokazać co uszyłam jeszcze przed Świętami :)
Koszyk miał być na pieczywo ale ostatecznie zapełniły go cukierki inne słodkości.Transfer wyszedł nieco blady i popełniłam kilka błędów przy jego szyciu ale myślę ze całość jest ok. |
Uszycie tych serc było samą przyjemnością |
A na koniec drewniane serducho -moje ulubione.
Dziękuję Wam że zaglądacie do mnie i za miłe słowa które bardzo cieszą i dodają mi skrzydeł.
Życzę wszystkim miłego i spokojnego dnia.
Pozdrawiam :)
Rozkręciłaś się z tą maszyną :) Wszystko pięknie zrobione i oczy cieszy. Koszyczek wygląda wspaniale a serca- serca to ja kocham w postaci każdej.
OdpowiedzUsuńI co? nie taki diabeł straszny :) Szycie pierwsza klasa! pierwsze koty za płoty i teraz będzie tylko z górki :) Pozdrawiam Serducho miodzio :))
OdpowiedzUsuńWszystko piękne :) Na wiosnę i ja muszę się zabrać za szycie.
OdpowiedzUsuńPrzydał by mi się taki koszyczek na pieczywko (lub cukierki) w sumie to może być koszyczek do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńa szycie serduch to napewno sama przyjemność.
Kobieto Ty narzekasz na brak weny a cos udłubała ,ja od 15 grudnia nie zrobiłam nic nie ma weny i motywacji do działania:(
OdpowiedzUsuńŚliczności tworzysz :) Koszyczek bardzo uroczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
same slicznosci ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńHmm jak zawsze zachwycasz, czym robisz napisy? Czy to transfer?
OdpowiedzUsuńTak to transfer :)
OdpowiedzUsuń