Handmade Anuli

środa, 16 stycznia 2013

Zimno.....

Śnieg prószy za oknem zimno jak diabli a ja rozgrzewam się popijając gorąca czekoladę, choć 
obiecałam sobie że nie tknę słodkości pod każdą postacią  i nowym roku do kwietnia zrzucę 7 kg .
Jedno z moich postanowień noworocznych które będzie bardzo bardzo ciężko osiągnąć bo podjeść to ja sobie lubię i już marzę aby upiec sobie  blachę pysznego jabłecznika :) Zmieniając temat chciałabym dziś pokazać  solniaki które ulepiłam parę dni temu. Jeden z aniołków ma beret i szalik zrobiony na szydełku , myślę ze taki akcent szydełkowy fajnie wygląda  ;)










Pozdrawiam ciepło :)

22 komentarze:

  1. Przewspaniałe aniołeczki. A szydełkowy akcent - super pomysł!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliiiczne aniołeczki. I rzeczywiście, akcent szydełkowy jest naprawdę fajny.
    Co do tych kg.. ja tez mam postanowienie. Ale jak na razie to na wadze jest ciągle więcej.. nie wiem nawet dlaczego :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne Aniołki :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. O jakie one słodkie :) Ślicznie wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zimno, zimno... u nas też, ale za to biało to rekompensuje temperaturę minusową :)) A aniołki słodziutkie i ten szydełkowy komplet... BOMBA! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Robisz piękne aniołeczki:) Masz swój styl,za co wielkie brawa!!!!!!!!! twoje prace poznaję od razu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne aniołki. Kiedyś próbowałam stworzyć coś z masy solnej, ale to stanowczo nie jest moje przeznaczenie :) Zapraszam do mnie po wyróżnienie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. jakie fantastyczne sa te aniołeczki pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tą dietą to nie przesadzaj - życie jest zbyt krótkie by odmawiać sobie przyjemności ;o)
    Aniołki przesłodkie ;o) mimo diety ;o)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno mnie u Ciebie nie było :( i co tu widzę !!! Piękniusie te aniołki :) Szydełkowe dodatki są extra!!!

    Dziękuję za miły komentarz u mnie :)
    Buźki ogromne <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Każdy nowy akcent dodany do aniołka jest ciekawy i niepowtarzalny, sama lubię coś dodać czasem nowego ;) Dieta...tja....ja całe życie na niej jestem ;)Dobre jedzonko jest cudne ale łatwość wciśnięcia się w super jeansy jest też fantastyczna ;))))Ech.... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się to, co tworzysz,dlatego pozwoliłam sobie wyróżnić Twój blog znaczkiem

    The Versatile Blogger

    Zasady wyróżnienia:
    1. Podziękować nominującemu bloggerowi u niego na blogu,
    2. Pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
    3. Ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
    4. Nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
    5. Poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.


    Znaczek skopiuj z mojej strony http://poddasze-decouart.blogspot.com

    Pozdrawiam i zachęcam do wspólnej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Słodziutko tu u Ciebie na blogu, aniołeczki cudaśne, zapraszam po wyróżnienie :) :) :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Przekochane aniołki, muszę się nauczyć na szydełku robić:) Dieta...hmm - właśnie zjadłam chyba 10 Michalków...teraz to chyba mnie zjedzą wyrzuty sumienia ;) No ale trzeba czasami! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. czapeczka bombowa! Dodaje do obserwowanych!

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekne te Twoje aniołki, rozczulił mnie ten drugi!
    A ze słodkości nie można rezygnować, bo brak cukru w organiźmie powoduje kiepski humor ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ach aniołków nigdy dość. Zawsze to powtarzam. A Twoje są cudne

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...